8 maja 2024, 02:10

Teraz

10°

Sport

A A A

PŁYWANIE: 12 Mistrzostwa Ostrzeszowa za nami

280 zawodników z 23 klubów wystartowało w dwunastej już edycji Mistrzostw Ostrzeszowa w Pływaniu. Zawody odbyły się w sobotę (20 kwietnia), a areną zmagań była jak zwykle Kryta Pływalnie „Oceanik”. Rozegrano łącznie 23 konkurencje na dystansach od 25 do 200 metrów, w tym dwie sztafety mieszane 4x50 metrów stylem zmiennym. W rywalizacji uczestniczyli zawodnicy zrzeszeni w klubach, a na co dzień uczący się w szkołach podstawowych.
- Mamy kluby z całej zachodniej i nie tylko zachodniej Polski – podkreśla Paweł Gilar, prezes MKS „Oceanik”. - Są zawodnicy z Wrocławia, Warszawy, Konina, Kalisza, Legnicy, Dzierżoniowa, Częstochowy. Kluby bardzo chętnie przyjeżdżają do nas na zawody. Widzą fajną atmosferę, zawody zawsze płynnie przebiegają, zawodnicy są zadowoleni, więc bardzo chętnie do nas wracają. Maratończyk Ostrów Wielkopolski i Włókniarz Kalisz przyjeżdżają do nas od początku i są na każdych zawodach. 
W gronie startujących było 25 reprezentantów MKS „Oceanik”. A warto dodać, że w klubie trenuje aktualnie 35 osób. Gospodarze zdobyli łącznie pięć medali: 1 złoty i 4 brązowe, co dało im 11 miejsce w klasyfikacji ogólnej. Kilku pływaków trenujących w Ostrzeszowie uplasowało się także tuż za podium, co daje nadzieję na duże sukcesy w niedalekiej przyszłości.
- W trzeciej klasie szkoły podstawowej rodzice mi zaproponowali, żebym przyszła na trening spróbować swoich sił, bo wcześniej dosyć dobrze sobie z tym radziłam. Bardzo mi się spodobało – wspomina Wiktoria Gilar z MKS „Oceanik”. - Po treningu, nawet jeżeli się nie chce, kiedy wróci się do domu jest taka satysfakcja, że zrobiło się coś dla własnego samorozwoju. Oprócz tego mam w klubie mnóstwo koleżanek i kolegów, z którymi się przyjaźnię. Oczywiście też trenerzy są bardzo fajni. Staram się jak najczęściej startować w zawodach. Nie mam jakichś wielkich osiągnięć, ale cały czas staram się dążyć do tych najlepszych wyników. Uważam, że każdy powinien znaleźć taki sport, żeby się rozwijać dla własnego zdrowia i właśnie pływanie to jest sport, który chcę regularnie uprawiać, żeby być w tym dobra. 
Pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej zajęli reprezentanci KS „Balit” Bielawa, którzy zawody zakończyli z 36 krążkami na koncie. Aż 24 z nich miało kolor złoty, 5 – srebrny, a 7 – brązowy. Najwięcej, bo aż 38 medali wywalczyli zawodnicy UKS „Koral” Wrocław, ale że było wśród nich tylko 9 z najcenniejszego kruszcu, musieli zadowolić się piątą pozycją w klasyfikacji ogólnej.
- To są bardzo sympatyczne zawody, lubimy tutaj przyjeżdżać, jesteśmy na nich kolejny raz – mówi Magdalena Chrobot, trenerka UKS „Koral” Wrocław. - Można powiedzieć, że kameralne, choć właściwie takie nie są, bo ponad 250 zawodników to bardzo duża liczba. Lubimy przyjeżdżać, bo jest bardzo fajna atmosfera, można się bardzo mocno pościgać, łączymy wartości tego sportu, ale też dwa okręgi, dolnośląski i wielkopolski. Jesteśmy tu, można powiedzieć, gościnnie. Jesteśmy zawsze bardzo miło przyjmowani. Dzieci i młodzież mają okazję pościgać się z rówieśnikami z innych klubów i regionów. To jest szybki basen, zawodnicy go lubią, robią na nim dobre wyniki, więc chętnie tutaj przyjeżdżają. 
Niektórzy z zawodników mogli liczyć na wsparcie nie tylko swoich trenerów, kolegów i kibiców zgromadzonych w hali basenowej, ale też rodziców. Jak oni patrzą na tego typu wydarzenia?
- To ma bardzo duże przełożenie na rozwój zawodnika – podkreśla Arkadiusz Stelmaszyk z Krotoszyna. - Same treningi oczywiście jak najbardziej są potrzebne, ale taka konfrontacja z innymi zawodnikami z innych klubów, z ich stylami pływania i sposobami treningów jest bardzo ważna. Nasze dzieciaki bardzo dobrze się rozwijają, zdobywają obycie na zawodach. O zdrowiu nie wspomnę, bo to wiadomo. Ja mam dwóch synów, którzy są zbudowani dużo lepiej niż ja dzięki pływaniu. Same plusy. Przyjaźnie, wyjazdy na zgrupowania w bardzo dobry sposób wpływają na nasze dzieci. 
Wszystkie zebrane przez nas wypowiedzi i opinie jednoznacznie wskazują na to, że zarówno samo pływanie, jak i towarzysząca mu rywalizacja to jeden z najlepszych sposobów na harmonijny rozwój młodego człowieka. Nie pozostaje nam nic innego jak zachęcić do korzystania z basenów, ze szczególnym uwzględnieniem ostrzeszowskiego „Oceanika”.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl